FELIETON: MARTA I FILIP wspólnie tworzą duet LIFE CATCHERS, czyli blog, który powstał z pasji do fotografii oraz podróży. Spontaniczny pomysł na dzielenie się wspomnieniami z bliższych i dalszych wojaży oraz fotograficznymi wskazówkami, doprowadził ich do momentu, w którym mogli porzucić pracę na etacie i w pełni zająć się tym, co kochają najbardziej – kreatywnym tworzeniem treści w sieci. Ostatnie zwariowane lata pandemiczne dobitnie pokazały nam wszystkim, jak bardzo nie należy przywiązywać się do planów. Tych podróżniczych zwłaszcza. Odwołane loty, zmiana obostrzeń czy niespodzianka w postaci dwóch kresek na zrobionym przed wyjazdem teście. Ewidentnie zmienił się styl podróżowania, a my po nas samych widzimy, że najczęściej w ostatnich podróżach stawiamy na Polskę. W tym roku zwiedziliśmy już Mazury, Dolny Śląsk, Trójmiasto, Kraków, ma zdecydowanie najchętniej wracaliśmy w okolice Nowego Sącza, dokładnie do Gródka nad Dunajcem, gdzie znajduje się Heron Live Hotel, w którym urzęduje nasza przyjaciółka Marta Klepka. Przejechaliśmy łącznie ponad dwadzieścia tysięcy kilometrów i zrobiliśmy prawie tyle samo zdjęć. I chociaż część z nich powstała w ramach naszej pracy i z powodów zawodowych, to podczas każdej takiej podróży staramy się zadbać również o swoje fotograficzne pamiątki z wakacji. Chcielibyśmy zachęcić Was do tego samego i przekonać, że absolutnie nie ma znaczenia, jaki aparat fotograficzny posiadacie. Niech brak profesjonalnego sprzętu nie będzie wymówką, a powiedzenie: „najlepszy aparat to ten, który mamy przy sobie” niech stanie się mottem Waszego lata. Jak w takim razie robić piękne zdjęcia z wakacji, kiedy ma się ze sobą jedynie aparat w telefonie i nic poza tym? Mamy kilka wskazówek, którymi chcemy się podzielić. Wierzymy, że jeśli je wykorzystacie, Wasze kadry osiągną wysoki poziom profesjonalizmu. Często pokazujemy na swoim profilu na Instagramie, że da się zrobić piękny i kreatywny content telefonem. Przejdźmy zatem do wskazówek! Pierwszą zasadą, którą warto zapamiętać, jest to, by przed każdym zrobieniem zdjęcia przetrzeć obiektyw. Wydaje się, że to drobiazg, lecz uwierzcie, że ma znaczenie. Od razu dostrzeżecie kolosalną różnicę w jakości zdjęcia. Wystarczy użyć ściereczki do okularów, a w razie jej braku, można też wykorzystać bawełniany T-shirt, który mamy na sobie. Kolejna nasza podpowiedź dotyczy wykorzystywania naturalnych sprzyjających warunków do zdjęć. Latem mamy naprawdę dużo słońca w całej Polsce i chociaż lubimy słoneczne dni, warto wiedzieć, że są one bardzo wymagające w świecie fotografii. Jak temu zaradzić? Najlepiej robić zdjęcia o tak zwanej „złotej godzinie”, czyli godzinę po wschodzie słońca lub godzinę przed zachodem słońca. Światło jest wtedy miękkie, ciepłe, a kolory na fotografiach wychodzą po prostu obłędnie. Mało docenianym momentem jest też „blue hour”, czyli godzina po zachodzie słońca, kiedy na niebie królują różowo-błękitne pastele, a kolory są wyjątkowe i piękne. Na koniec warto zwrócić uwagę na perspektywę, czyli na to, w jaki sposób widzimy daną chwilę, miejsce, sytuację. Z naszych obserwacji wynika, że zdjęcia robione telefonem są najczęściej w taki sposób, że trzymamy go przed sobą, mniej więcej na wysokości oczu i pstrykamy. Zastanawialiście się, jaki efekt można osiągnąć, próbując zrobić zdjęcie od dołu? To wygląda szczególnie dobrze, kiedy na tym dole jest woda: morze, jezioro, kałuża. Woda świetnie odbija to, co jest na dalszym planie. Warto wyjść poza schemat i spróbować spojrzeć na dane miejsce w zupełnie inny sposób niż dotychczas. To sprawi, że pamiątkowe wakacyjne zdjęcia nabiorą nowego wymiaru, zyskają świeżość, będą ciekawsze i sprawią Wam dużo frajdy. Mamy nadzieję, że nasze podpowiedzi Wam się przydadzą, a album „Lato 2022” zostanie wypełniony migawkami, do których będziecie często wracać.